Na jego miejscu też bym wolał szybko dowiedzieć się wszystkiego. Natłok faktów skutecznie uniemożliwi rzeczową analizę poszczególnych nagrań i ocenę ich ważności. W takim zamieszaniu podległe publikatory zrobią szpagat, a dyżurni komentatorzy wydrukują oglądaczom co mają myśleć.
Za parę dni wakacje, a we wrześniu będzie po sprawie